Drugi wyjazd na warsztaty "Życie z tyranem" zaplanowaliśmy na 19-21 sierpnia br. Jak zwykle udział bierze 30 osób.
Zbiórkę wyznaczyliśmy o godzinie 9:00 a wyjechaliśmy o 10. Pogoda dopisywała. Słońce wprawiało w dobry nastrój. Jechaliśmy w kilka samochodów. Trasa nie była niebezpieczna. O tej porze ruch był niewielki. Szczęśliwie dojechaliśmy.
Tym razem dostaliśmy domki czteroosobowe. Niektóre były w szeregu i miały duże tarasy. Tam właśnie odbywały się zajęcia.
Warsztaty prowadzi zaprzyjaźniona z nami Pani Renata Szymańska. 10 godzin zajęć z pewnością przyniesie korzyści i da siłę i nadzieję na resztę roku. Czas wolny wykorzystujemy na różne sposoby. Niektórzy chodzą na spacery, inni pływają rowerami i kajakami lub zajmują się wędkowaniem. Zarząd stowarzyszenia poświęca go na omawianie szczegółów związanych z naszym Forum, które odbędzie się za tydzień.
Wieczorem wspólna kolacja i ognisko. Tym razem Marzenka przygotowała śpiewniki, dzięki temu śpiewali nawet ci, którzy nie znali słów piosenek. Trzy dni z dala od medialnego zgiełku pozwoliły nabrać sił. Wspólnie spędzony czas zaowocował nawiązaniem nowych kontaktów. Rozmowom nie było końca i trwały naprawdę do późnych godzin nocnych.
Jak zwykle sporządziliśmy dokumentację fotograficzną. W jesienne i zimowe wieczory będzie co wspominać. Przed nami jeszcze jedne zajęcia we wrześniu.
Galeria (Warsztaty "Życie z tyranem" cz. 2)