Warto żyć, oj jak warto !!!

Siedzę sobie przed komputerem. Jest już bardzo późno. Nad Łomżą rozpętała się nie wiadomo skąd burza. Ostatnie dni były bardzo ciepłe i duszne. Trudno się dziwić, że za oknem Pan Bóg "robi zdjęcia". Przyznam się, że lubię w domowym zaciszu parzeć jak pada deszcz a na dodatek niebo rozświetalają pioruny. To takie mistyczne przeżycie.

Dziś jednak, przeglądam zdjęcia z wczorajszego spływu Narwią i wspominam. Przed oczami przesuwają mi się, niezapomniane chwile na wodzie. Urzekające piękno przyrody, cisza, ptaki, zieleń łąk a obok mnie mój syn i przyjaciele, którzy płyną wraz ze mną. Rozmowy, śmiech - dobry humor nie opusza nas ani na chwilę. Takie przeżycia zapadają głęboko w pamięć.
Nachodziliśmy się przy tym, aby przygotować ten spływ najbardziej profesjonalnie, więc jest radocha że się udało. Najlepszym tego wymiarem są uśmiechnięte twarze uczestników.

Robimy dwa postoje na posiłek i odpoczynek od wiosłowania. Rozmawiamy i robimy zdjęcia, aby właśnie w takie chwile jak ta, móc wrócić do tego pamięcią i poprawić sobie nastrój.
Przeglądam i przeglądam te zdjęcia, i nie mogę się nacieszyć. Takie przeżycia zbliżają ludzi. Aż chce się Bogu powiedzieć dziękuje ci Panie za tych ludzi, których postawiłeś na mojej trzeźwej drodze. Dziś wiem że żyję, a przecież mogłem to wyszystko przepić.
Reflaksja goni refleksję. Wszystko to przez ten wczorajszy dzień. Na dworze za onem burza ucichła - trochę tak jak w moim życiu

Pozdrawiam wszystkich uczestników spływu. Dzięki wam poczułem się szczęśliwy. Wśród zgiełku i pośpiechu często zapminam jaki spokój może być w ciszy. Takie chwile i doznania jakich doświadczyłem,właśnie o tym mi przypominają.
Życzę wszystkim, wiele pogody ducha, aby właśnie takie chwile jak te spędzone wspólnie nad wodą pomogły nam odnaleźć spokój i przyjaźń.

Galeria (Spływ Narwią)